czwartek, 22 listopada 2012

Ewka ma PSYCHOFANA! ,, Mówił, że mam...ładne piersi! ''

Ewa Farna

Przesłał jej prezent...
Życie sławnej osoby nie zawsze jest usłane różami. Przekonała się o tym Ewa Farna, której psychofan towarzyszy na koncertach. Odważył się też dać dać jej prezent...
Po jednym z koncertów przyszedł do mnie facet z paczką. W środku była seksowna bielizna i klucz do jego domu z adresem. Nie miałam wtedy jeszcze 18 lat! - wyznała Ewa na łamach "Bravo".
Tak intymnych prezentów z pewnością nie powinno dostawać się od obcych osób. A zaproszenie do mieszkania nie wydaje się być niewinną propozycją...
Spotykam go na koncertach, a on ciągle pyta czy go lubię, i mówił, że mam... ładne piersi. To nie jest moim zdaniem normalne. Ja przecież jestem piosenkarką, a nie panienką do towarzystwa - powiedziała Ewa w rozmowie z "Bravo".
Psychofani bywają przerażający. Niektórzy z nich koncentrują się jedynie na wysyłaniu listów czy przesyłek z prezentami, nie opuszczają żadnego występu swojego ulubieńca, ale bywają też tacy, którzy są o wiele gorsi. Wydaje im się, że więzi między nim a jego ofiarą są bardzo silne, wydaje im się np., że są w związku. Nie rozumieją, dlaczego ich "ukochany" unika kontaktu, wpadają w złość. Potrafią włamać się do domu, wysyłają listy z pogróżkami. Takie sytuacje bywają bardzo niebezpieczne. Swojego prześladowcę ma m.in. Kasia Tusk. Blogerka na początku tego roku zgłosiła na policji to, że nęka ją stalker. We wrześniu do posiadłości Miley Cyrus próbował włamać się mężczyzna, który uważał, że jest jej mężem... Cena sławy czasem jest naprawdę duża.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz